Littera moja
Strony
Strona główna
O mnie
Opowiadania
Wiersze
sobota, 22 lipca 2006
Spotkanie jest jak blady świt
Spotkanie jest jak blady świt
-nie zauważasz-
Milczące zdziwienie
otacza w pół drogi
pomiędzy zapomnieniem
a tęsknotą
-odchodzisz-
bez zbędnych
spojrzeń
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz