niedziela, 17 września 2017

Mojej Córce... Psie serce



Psie serce jest czyste
niczego nie oczekuje

Jeśli chcesz go nakarmić
milczy z nadzieją
nie wątpiąc
bezgranicznie
z miłością 
po horyzont niebieskiego sklepienia

Chciałbym poznać Boga
co dotknął psiego czoła i rzekł

Wstań i biegnij
niech Twój gniew
będzie prosty
myśli dalekie
od pytań 
po co i dlaczego
wiara niezachwiana 
strach zapomniany...

Może dotknąłbym
Tajemnicy
i mógłbym przekazać 
ją Tobie?...

By pokrzepić 
sterane serce
i by marzenia
stały się prawdą



Otucha



Niektóre popołudnia
są ostatnie
być może te najpewniejsze

przy leniwie stygnącej kawie
ciepłej bryzie
i obietnicy dalekiej podróży
zaklętej w nieznanym krajobrazie

zanim świat runie
ci na głowę
bądź dobrej myśli

bo jakaś ojczyzna
i tak istnieje
a nowe planety
wypalane są w ogniu

niby kryształowe dzbany



sobota, 16 września 2017

Rezon



Niektórym towarzyszy
nieznośna pewność siebie

i wstręt do tego, co umarło

a przecież czasem 
bywa, że pomiędzy
pyszniącymi się cyniami

odrosną chwasty
które mogą pięknie 
zakwitnąć

i co wtedy?

czy purpura wśród cynii
będzie tylko kolorem wstydu?




wtorek, 12 września 2017

Europejczyk



Obojętność to najważniejsze
co nam się zdarza

zapewnia spokój
stałość uczuć
niezmienność horyzontu

Nie będę raczył się winem
ani śpiewał

Nie wiem co to miłość

Nic nie pozwoli 
zasnąć przed obiadem

Czy przegapić ulubiony 
tramwaj

Zawsze o tym samym czasie
niezmiennie obojętni
odchodzimy w zapomnienie

bez słowa skargi



niedziela, 10 września 2017

Stałość



Zbieram stłuczony kubek

cząstka po cząstce
tak, jakby od tego
zależało istnienie wszechświata

I tak jutro wstanie dzień;
słońce obojętnie 
przyglądnie się ziemi

I tak ziemia będzie martwa
i spłonie niezauważona

W tym czasie być może
w innej galaktyce

roztrzaska się kubek



sobota, 9 września 2017

Trzy wymiary



Lubię świetliste wieczory

w kolorach, które trudno
będzie zapomnieć

ale lubię też słowa
rozsądne
takie rzetelne


Bo nikt chyba nie chce
być głupcem

i sięgać jeszcze
w ostatnie pięć minut

po to
co jest poza zakresem
naszej wyobraźni



czwartek, 7 września 2017

Przemierzając



Chwilami wiatr koi ból
a słońce omiata łaskawie
strudzone ślady stóp

Ostrożnie przesuwam ciężar
dnia 
w przód

Niestety
upada tuż za mną
drapieżnie
mordując po drodze 
resztę odwagi



sobota, 2 września 2017

Cytrynowy stolik... Autorowi



W drodze do Falun
można zobaczyć wiele 
niezwykłości

Samo miasto jest schludne
powietrze krystaliczne
z błyszczącym dachem katedry

Można spotkać umierającego
przejrzeć się w jego oczach
jak w lustrze

To niebezpieczne 
lepiej umknąć
i szybko, bez wiary w przyszłość

wziąć pod rękę resztkę życia