Nieprzenikniony
Po śladach wymarłych słońc
chciałbym dotrzeć
do prapoczątku
wnikam więc w głąb siebie
to jednak
nieprzenikniona ciemność
Z czyjej woli istnieję
dzisiaj?
Czyją wolą będzie brak
mojego istnienia?
Tajemnica wszechrzeczy
jest tuż obok
i nigdy jej nie poznam
Stwórca milczy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz